Jak zminimalizować ryzyko straty w inwestowaniu?

0
785

Inwestowanie to najlepszy sposób na to, aby twoje oszczędności przynosiły zyski. Przy inflacji, która wynosi dziś 15%, bardzo trudno jest zachować wartość naszych pieniędzy, a przecież nie po to je z trudem odkładaliśmy, aby teraz tracić, trzymając na słabo oprocentowanych lokatach czy kontach oszczędnościowych.  Tylko inwestowanie zawsze wiąże się z ryzykiem utraty części lub nawet w ekstremalnych sytuacjach całości kapitału. Jak zminimalizować to ryzyko?

Zacznij od stabilnych instrumentów

Zanim zabierzesz się za inwestowanie, czyli pomnażanie swoich oszczędności, zabezpiecz to, co najważniejsze, czyli pieniądze zgromadzone na funduszu awaryjnym i poduszce bezpieczeństwa. W tym przypadku nie ma miejsca na kompromisy. Pieniądze muszą być bezpieczne, nie możesz ich stracić i mają być łatwo dostępne. Takie kryteria spełnia niewiele produktów: lokaty, konta oszczędnościowe, obligacje, czyli coś, na czym nie zarobimy, ale będziemy mieć do nich prosty dostęp, gdyby w naszym życiu przydarzyło się coś niespodziewanego. Rozmyślać o inwestycji możemy, dopiero gdy mamy nadwyżki.

Dywersyfikacja produktowa

Nigdy nie wkładaj wszystkich jajek do jednego koszyka, mawiały nasze babcie, gdy szły na targ. To stara i dobra prawda, nie inwestuje wszystkiego, co masz w jeden rodzaj produktów. Wybierać przecież można spośród dziesiątek różnych aktywów. Możesz lokować w akcje, waluty, kryptowaluty, złoto, a nawet przedmioty kolekcjonerskie. Oczywiście, w każdej z tych grup możesz jeszcze wybierać produkty mniej lub bardziej bezpieczne, przynoszące szybki zysk lub takie, które utrzymują spora wartość w czasie. Pamiętaj tylko o jednym: nigdy, ale to nigdy nie stawiaj na jedną inwestycję, bo w razie, gdybyś straciła, tracisz wszystko.

Dywersyfikacja w czasie

To kolejna z zasad. Nikt z nas nie jest w stanie przewidzieć przyszłości, a na inwestycje ma wpływ wiele czynników losowych, na które w dodatku zupełnie nie mamy wpływu. To trudne, ale trzeba się pogodzić z brakiem kontroli i jasnowidzenia. W końcu nawet najlepsi i najbardziej doświadczeni inwestorzy nie byli w stanie przewidzieć pandemii czy wojny w Ukrainie, a każde z tych wydarzeń ma wpływ na finanse. To powód, dla którego nigdy nie wchodźmy w inwestycje w jednym momencie. Załóżmy, że interesuje nas giełda, wybraliśmy spółki do portfela i chcemy kupić ich akcje, przeznaczając na to 10 000. Nie róbmy zakupów od razu, a rozłóżmy je, kupując np. co kwartał, bo wtedy zyskujesz szansę na uśrednienie ceny.

Dowiedz się, w co inwestujesz

Naucz się, że nigdy nie wkładasz pieniędzy w dziedzinę czy produkt, o którym nie masz najmniejszego pojęcia. Zdecydowanie łatwiej ci będzie inwestować, jeśli opanujesz wiedzę, o tym, w co wkładasz pieniądze. Trzymaj się też jeszcze jednej zasady: nie ufaj nikomu tak bardzo, jak swojemu rozmowie. Nie ma nic gorszego niż ślepe zapatrzenie w inwestycyjnych guru, którzy myślą, że znają się na wszystkim czy bezmyślne robienie tego, co ci doradzają pseudo autorytety. To twoje pieniądze i tylko ty powinieneś decydować, w co chcesz je zainwestować i co dostać w zamian.

Kontroluj emocje

Inwestowanie jest tylko dla osób, które mają twardą psychikę. Tak na serio, jeśli na myśl o tym, że stracisz choć złotówkę, drżą ci dłonie i bije ci mocno serce, daj sobie spokój. Nie przetrzymasz nerwowo jakichkolwiek spadków, nie zaakceptujesz strat i odchorujesz nietrafioną inwestycję. Niestety, jeśli nie kontrolujesz emocji, nie będziesz dobrym inwestorem.

Skomentuj lub podziel się opinią